Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wysłany: Pią 20:58, 17 Sie 2007 Temat postu: Lorena Rojas |
|
|
Seydi Lorena Rojas González
Filmografia
2005: Cuerpo del Deseo, El jako Isabel Arroyo
2003: Ladrón de corazones jako Veronica Vega
2001: Złamane serca (Corazones rotos (aka Broken Hearts)) jako Teresa
2001-2002: Tak jak w kinie (Como en el cine) jako Isabel
1999: Catalina i Sebastian (Catalina y Sebastián)
1999: Candidato, El jako Beatriz Manr
1998: Azul tequila jako Catalina
1997: Alma no tiene color, El jako Ana Luisa Roldán
1996: Canción de amor jako Ana
1995: Bajo un mismo rostro jako Carolina
1995: Morena jako Daniela
1994: Buscando el paraíso jako Lolita
1992: Baila conmigo
1991: Alcanzar una estrella II jako Sara
1990: Alcanzar una estrella jako Sara
Loreno w 1998 r. zagrała w Azul tequila(dramat, kostiumowy, romans). Grała tam też Barbara Mori.
Kilka info:
"Magia poznawania coraz nowych miejsc i docierania do coraz nowych ludzkich serc, przekazywania im własnych emocji" - to jest to, co w swym zawodzie lubi najbardziej. Aktorką jest też jej siostra Mayra Rojas (zagrały razem m.in. w serialach Baila conmigo, Bajo un mistro rostro, El Candidato). Jednak rodzice mając już jedną córkę aktorkę byli przeciwni, by druga poszła tą samą drogą. "Przestali mnie finansować. Byłam tak biedna, że musiała ubierać się w second handach" - wspomina dziś Lorena. Hm...
Seydi Lorena Rojas González urodziła się pod znakiem Wodnika. Zaczynała karierę od modelingu w roku 1989. Debiutowała w telewizji rok później, jako słuchaczka aktorskiej szkoły przy Televisie (w serialu Alcanzar una estrella). Pierwszą główną rolę zagrała u boku Jose Angela Llamasa w Tentaciones (1998), potem pojawiła się m.in. w serialu Catalina i Sebastian. Zagrała heroinę słynnej telenoweli politycznej El Candidato, a zaraz potem przyszło Tak jak w kinie. Isabel była jej pierwszą rolą komediową - do dziś uważa ją za "najbardziej satysfakcjonującą" w karierze. Zdjęcia zaczęła od... kuracji odchudzającej: bohaterka El Candidato była dojrzalsza, znacznie bardziej posągowa niż w postać tańczącej barmanki. "Isabel otworzyła przede mną wiele drzwi, ten serial był trampoliną do wszystkiego, co w moim życiu zdarzyło się potem". A "potem" był na przykład początek kariery piosenkarskiej - pierwsza płyta Loreny nosiła tytuł "Como Yo No Hay Ninguna" i nagrana została w studiach w Barcelonie i Mediolanie. Śpiewu uczyła się "w każdej przerwie między kolejnymi serialami". Namawiano ją do duetu z koleżanką z planu, Ninel Conde, ale jak twierdzi, "nie czuje się dobrze w sombrerze", czyli w pieśniach ranchera, w których specjalizuje się Ninel.
Lubi Kino Paradiso, Depeche Mode i Carlosa Santanę. Na bezludną wyspę zabrałaby "Alchemika" Coelha i "Świat Zofii" Gaadera. Mężczyzna idealny jej zdaniem zawsze musi mieć w sobie coś z chłopca. Przyjaźni się z Mauricio Ochmanem, ale uważa George'a Clooneya za "również przystojnego". Miesiąc miodowy, o jakim marzy, powinien "zacząć się w samolocie - ale takim, który nie wpada w turbulencje. A potem morze z wielkimi falami i mnóstwo tequili".
Wolałabym być znaną aktorką niż znaną osobą. Wzorem jest dla niej kariera Demi Moore. Lubi ubierać się na czarno lub niebiesko i używać perfum (Carolina Herrera, a jeszcze lepiej Angel). Boi się śmierci, trzęsienia ziemi, wojny. Częścią ciała, którą w sobie najmniej lubi, są stopy. Zapytana kiedyś na czacie, "ile miała lat, gdy zdecydowała się na swój 'pierwszy raz'', odparła: "więcej niż 16 i mniej niż 18". Jej ulubione miejsce na miłość to własne łóżko: "nie lubię eksperymentować". Trzy razy w życiu była zakochana. Nie zarzeka się, że nigdy się nie rozbierze w żadnym filmie, ale twierdzi, że "nagość na ekranie to wielka odpowiedzialność". Nie zarzeka się też, że nie podda się operacji plastycznej, jeśli poczuje taką potrzebę. Raczej jednak nie będzie to powiększanie piersi: "gdybym miała większy biust, byłabym zupełnie innym typem aktorki. Liczyłoby się moje ciało, a nie mój talent".
"Dobre postaci przysparzają ci popularności. Złe pozwalają pokazać, co jako aktor umiesz" - twierdzi Lorena i dodaje, że jako osobie bardzo introwertycznej aktorstwo pomogło przełamać nieśmiałość, nieumiejętność komunikowania się z ludźmi, pokazywania im swoich emocji: "Gram, by maskować swoją niepewność. Nie myślę o sobie jako o gwieździe. Boję się tylko zaszufladkowania. W show biznesie panuje pewien szczególny układ podobny do małżeństwa: ci sami producenci zatrudniają te same twarze w podobnych rolach. Nie chcę, by mnie to spotkało".
Od kilku tygodni mówi się o kryzysie w małżeństwie Loreny. Jedna z plotkarskich gazet opublikowała zdjęcia aktorki gorąco całującej się z Humbertem Zuritą (Płonąca pochodnia), partnerem z aktualnie nagrywanego serialu. Podobno rozwodu zażadał i Patrick, mąż Loreny, i aktorka Christian Bach (Płonąca pochodnia), żona Humberta. Oficjalnie jednak Lorena zaprzecza, że w jej małżeństwie pojawiły się jakikolwiek chmury.
Post został pochwalony 0 razy
|
|