paolcia · Wysłany: Nie 15:22, 13 Maj 2007 Temat postu:

Gabriela Vergara
Troglodyta w porze posiłku
lipiec 2004

Opuściła Venevision po czterech telenowelach (poza Imperium kobiet i Cała ty były to Felina i Lejana como el viento), by związać się z RCTV, gdzie zagrała m.in. w kontrowersyjnym serialu Trapos intimos. Wcieliła się tu w rolę zakonnicy, która nie potrafi spełnić się w klasztornym życiu - przeszkadza jej nie tylko miłość (ta prawdziwa, jak to w telenoweli), ale i uciechy cielesne, o których (wbrew swej woli) śni... "Nie czułam się w tej roli komfortowo. Nie chodzi o bieganie po ekranie w bieliźnie, bo jestem aktorką i to mi akurat nie przeszkadza, zresztą zostałam wychowana przez moją mamę, a to kobieta, której oglądanie córki w takiej sytuacji także nie stresuje. Ale te sny..." - wspomina Gabriela Vergara.
A potem ruszyła na podbój Meksyku! Dostała rolę rywalki głównej bohaterki w serialu Azteki La hija de jardinero, teraz gra tu w kolejnej telenoweli, Belinda. Są tam dwie spokrewnione bohaterki o tym właśnie imieniu, w dodatku zakochane w tym samym mężczyźnie - Gabriela gra starszą z nich...
Wkrótce po przeprowadzce do RCTV Vergara rozstała się ze swym narzeczonym, prezenterem wiadomości tej stacji Nelsonem Bustamante. Czyżby z bliska było widać rzeczy, których przedtem (mimo kilku lat związku) nie dało się zauważyć? Plotkarze mówili też coś o "tej trzeciej". "Potrzebuję mężczyzny, którego mogę podziwiać. Musi piąć się w górę, pasjonować się swą pracą, pokonywać wyzwania. Musi też mieć poczucie humoru. Nie znoszę konformistów, pesymistów i manipulatorów" - powiedziała jakiś czas później, choć oczywiście, mogła to być wypowiedź zupełnie bezaluzyjna!
Gabriela jest bardzo wysportowaną osobą: chodziła do szkoły mistrzostwa sportowego, brała udział w wielu zawodach (także na poziomie krajowym) w biegach, skokach wzwyż i w dal, ale niestety nie miała tak dobrych wyników, by poświęcić się karierze sportowej. Do dziś chętnie pływa i wspina się: stanęła na Pico Bolivar (5007 m, najwyższy szczyt Wenezueli), na Roraimie (najwyższy płaskowyż Wenezueli), zna "El Avila w 100 procentach" (to park narodowy przylegający od północy do Caracas). Równie dobrze czuje się na plaży: "brzeg morza to spokój, głębia, wyciszenie". Jej ulubione kolory to niebieski, szmaragdowy, czerwony, "byle nie pastelowe". Ulubione zwierzę to kot i jego krewniacy - czarna pantera, tygrys; lubi też konie i niedźwiedzie. Pluszowych niedźwiadków, małych i dużych, ma "tysiące - dostaję je od znajomych. Uwielbiam używać ich większych jak poduszki". W czasie posiłku zachowuje się "jak trodglodyta - od małego; moja mama bardzo z tym walczyła. Po prostu uwielbiam jeść. Teraz najbardziej lubię langusty, krewetki, wszystkie owoce morza. Lubię też zupy i sałatki... po prostu wszystko!". W swym otoczeniu lubi mieć coś, co wydziela zapach wanilii lub cynamonu. Odpoczywa czytając (czyta też zawsze, gdy na coś czeka), a pochłania gazety (nie wyobraża sobie dnia bez przeczytania dziennika), ostatnio też książki Agathy Christie i Pabla Coehla.
Nie potrafi być obojętna wobec niesprawiedliwości. "Jeśli ktoś nadepnie mi na odcisk, bywam nieprzyjemna, bardzo ironiczna. Wiem, że czasem mówię prawdę w taki sposób, że to ludzi boli".
Nosi obrączkę na kciuku. "To dla przypomnienia. Był taki czas w moim życiu, kiedy bardzo starałam się mieć wszystko na raz. Doprowadziłam swoje ciało do choroby, niebezpiecznej nawet dla mojego życia. Teraz, kiedy czuję, że zaczynam się przejmować za bardzo, spoglądam na tę obrączkę i mówię sobie: 'wyluzuj!'".

Gabriela Vergara - najpiękniejszy prawnik w Wenezueli
Skrzywdzona Almendra w Imperium kobiet i skrzywdzona Manuela w Cała ty - to dwie największe role w dotychczasowej karierze aktorki. Aktorki, która uważana jest za jedną z najzdolniejszych w swoim pokoleniu.
Gabriela Vergara Aranquren urodziła się w Caracas 29 maja 1974. Na uniwersytecie w tym mieście uzyskała licencjat z prawa, pracowała nawet w biurze prawnym burmistrza Caracas. Ale w 1997 roku wzięła udział w konkursie Miss Wenezuela i zajęła w nim trzecie miejsce (druga wicemiss). Zdobyła też tytuł Miss Elegancji. I - jak dotąd - nie wróciła do wyuczonego zawodu.
Debiutowała w telewizji prowadząc loterię "Pyra Tachira". Pierwszą rolę filmową dostała w telenoweli Destino de Mujer (1998). "Jest rewelacją aktorską tego serialu! Miejmy nadzieję, że dostanie wkrótce propozycje dużych ról" - pisały gazety. I dostała: najpierw w Imperium kobiet, potem w Cała ty. I "Wierzę absolutnie w talent tej dziewczyny, w naturalny dar. Wierzę, że przed nią jeszcze wielkie wyzwania.Teraz musi sprostać roli Manueli, która zadecyduje o dalszym losie Gabrieli - albo wygra, albo będzie musiała zaczynać wszystko od nowa" - mówiła scenarzystka serialu Cała ty, Pilar Romero, na początku realizacji filmu. Gabriela wyszła z tej próby zwycięsko. W roku 1998 i 1999 dostała wszysktie możliwe nagrody dla młodych aktorów. Teraz nagrywa telenowelę Felina - gra główną rolę u boku Guillermo Davili (Pod wiatr).
Za swoje mistrzynie uważa aktorki Elbę Escobar i Beatriz Valdes. "Staram się uczyć od nich jak najwięcej. Wierzę, że ze swoimi umiejętnościami będę w stanie wytrzymać tę ogromną konkurencję, jaką mamy w telewizji w Wenezueli. Nie czuję się symbolem seksu, jest wiele aktorek o piękniejszych ciałach i twarzach ode mnie, ale może stanę się naprawdę dobrą aktorką" - mówi Gabriela. Za atut swojej urody uważa oczy.
Jest optymistką i perfekcjonistką. Lubi pracować i lubi, by jej pracowitość była doceniania. Twierdzi, że należy do osób, które się nie kłócą - wszelkie konflikty próbuje rozwiązywać pokojowo. Ale przyznaje, że jest niecierpliwa, a gdy ktoś wdepnie z butami na jej terytorium, walczy o swoje. Najlepiej odpoczywa nad morzem lub w górach, podczas aktywności fizycznej. Autorytetem życiowym jest dla niej papież Jan Paweł II, ulubioną postacią historyczną - Mahatma Ghandi.
Związana jest uczuciowo z Nelsone Bustamente, prezenterem jednego z programów telewizyjnych. Zapytana o ślub, odpowiada: "Rozmawiamy o tym, ale każde z nas ma tyle pracy... Może to i dobrze: chcielibyśmy oboje stworzyć trwałą rodzinę, a do tego trzeba się przygotować."

paolcia

ciekawe info::::
RCTV odpowiedziała specjalną demonstracją, podczas której jej aktorzy, prezenterzy i dziennikarze wystąpili w koszulkach z flagi narodowej (jak Gabriela Vergara). Właśnie Gabriela Vergara zyskała wielkie uznanie antychavistów swą aktywnością polityczną. "Udowodniła, że jest przede wszystkim obywatelką, a dopiero potem aktorką" - pisały gazety. Niemal w każdym wydaniu dziennikarze dopisywali kolejne nazwiska artystów do tych, którzy otwarcie wystąpili przeciwko Chavezowi. Na tej liście zabrakło Fabioli Colmenares. W pewnym momencie przylgnęła do niej łatka chavistki. Okazało się, że nie jest to łatka, z którą dałoby się w środowisku show biznesu przeżyć. "Nie jestem chavistką!!!" - zarzekała się więc Fabiola na specjalnej konferencji prasowej zwołanej w ubiegłym tygodniu. - "Nie zdradzam swojego kraju. Takie plotki wzięły się stąd, że nie opowiedziałam się po żadnej stronie. A ja jestem aktorką, to znaczy, że pracuję dla wszystkich Wenezuelczyków. Nie podoba mi się to, co robi prezydenta, ale nie podoba mi się też to, co robi opozycja". Dla wzmocnienia swych słów Fabiola zrobił sobie sesję zdjęciową z flagą narodową.